trochę to trwało...
Komentarze: 0
Bardzo serdecznie dziękuję za pozytywny odbiór mojej pisaniny. Popędzana, postaram się częściej zamieszczać kolejne rozdziały. Jednak musze dodać, że wzmożony wysiłek umysłowy związany z powrotem do pracy nie wpływa dobrze, na bujanie mojej wyobraźni. Liczę na wyrozumiałość czytelników w tym zakresie. Jakby nie było bawcie się dobrze, a na nowy tydzień pracy życzę spokoju ducha.
Panna z kotem
Dodaj komentarz