Komentarze (1)
Kochani!
Gdybyście mieli ochotę i możliwości zapraszam do odwiedzenia strony podanej w linku. Uważam, że wsparcie tej akcji jest fantastycznym hołdem dla rodzicielskiej miłości. Staszkowi już nie można pomóc ale można pomóc wielu innym chorym dzieciom. Zawsze znajdzie się coś, czym można się podzielić z drugim człowiekiem.
Pozdrawiam Rodziców Staszka i wierzę, że wytrwałość jego taty pozwoli by inni rodzice zobaczyli uśmiech na twarzach swoich dzieci.
Pozdrawiam
Panna z kotem